Bursztyn ma niespełna 2 lata. Urodził się w stajni, w której hoduje się konie z dobrym pochodzeniem. Niestety od chwili narodzin malucha wiadomo było, że w tej stajni nie ma miejsca dla końskiego kundelka. Jego matkę pokrył ogier, który nie ma szlachetnego pochodzenia. Właściciel postanowił go odchować i sprzedać kiedy mały dorośnie. Niestety, nie ma na niego nabywcy. Bursztyn ma wadę postawy. Prawdopodobnie nie będzie mógł chodzić pod siodłem. To obniża jego wartość jako konia użytkowego. Teraz może trafić tylko do rzeźni, gdzie jego życie przelicza się na kilogramy mięsa. Gdyby nie nasz weterynarz – nigdy nie dowiedzielibyśmy się o jego istnieniu.
Bursztyn nie stoi już w stajni z pozostałymi końmi. Kilka dni temu musiał zwolnić miejsce dla innego, bardziej wartościowego konia. Właściciel wstawił go do małej obory, w której kiedyś stały krowy. Jeszcze kilka dni temu brykał beztrosko po łące z resztą stada. Czasem udaje mu się wyjrzeć przez okno obory, ale już nigdy nie pogalopuje z nimi na padoku. I nigdy już nikt nie zatroszczy się o niego. Decyzja już zapadła. Właściciel sprzeda Bursztyna handlarzowi za kilka dni… Nie możemy na to pozwolić! Możemy ocalić jego życie, jeśli do 25go maja zapłacimy za niego 2800 złotych. Z Państwa pomocą na pewno nam się to uda! Chcemy, żeby Bursztyn dołączył do reszty fundacyjnego stada, gdzie wszystkie konie są tak samo kochane, bez względu na swoje pochodzenie. Możesz wspomóc akcję ratowania Bursztyna poprzez wpłatę na nasze konto : Bank DnB Nord 11 1370 1109 0000 1706 4838 7308 Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! ul. Kawęczyńska 16/42a, 03-772 Warszawa Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów: Biuro 22 349 97 74 Ilona 797 649 508 Dominika 797 649 509