Uniwersytet Rolniczy w Krakowie ma nam udostępnić informacje o testach na zwierzętach, jakie wykonuje się na uczelni. Tak zadecydował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Uczelnia, jako jedyna z ponad 130 podmiotów wykonujących testy, całkowicie odmówiła nam informacji o ich skuteczności i charakterze.
W styczniu 2023 roku wystąpiliśmy w trybie dostępu do informacji publicznej do wszystkich instytucji w Polsce, wykonujących testy na zwierzętach. Chcieliśmy odpowiedzi na ponad 20 pytań. Dotyczyły one liczby zwierząt wykorzystanych w testach na zwierzętach, skuteczności tych badań czy ich dotkliwości. Na 130 podmiotów udzielenia odpowiedzi na pytania odmówiły pojedyncze prywatne firmy i 5 podmiotów publicznych. Odmowy jednostek państwowych zaskarżyliśmy do sądu.
Anna Plaszczyk, Fundacja Viva!:
Te odmowy to dla mnie jasna i oczywista próba zaciemniania sytuacji zwierząt cierpiących w laboratoriach. I zwyczajna ludzka złośliwość władz jednostek naukowych. Dwa podmioty wyliczyły nam koszty udostępnienia tych informacji na kilkaset tysięcy złotych! Bo ich zdaniem liczbę zakupionych i wykorzystanych w laboratoriach myszy i szczurów muszą zliczać profesorowie, a to przecież kosztuje. W przypadku Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie odmowa była najbardziej oburzająca. Dotyczyła bowiem także danych, które uczelnia zgodnie z przepisami musi raportować do ministerstwa. A więc dysponuje nimi i nie musi włożyć żadnej pracy w ich udostępnienie. Co ciekawe – pełne dane otrzymaliśmy bez problemów od znacznie większych i częściej testujących na zwierzętach podmiotów.
Skarga do sądu
W związku z odmową udzielenia informacji publicznej przez Uniwersytet Rolniczy w Krakowie złożyliśmy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. A sąd uznał nasze argumenty za słuszne.
mec. Edyta Konopczyńska, reprezentująca Vivę! w tej sprawie
W skardze podniosłam, że Viva jest jedną z największych i najprężniej działających organizacji społecznych w Polsce i posiada realne i konkretne możliwości wykorzystania żądanych informacji publicznych dla dobra ogółu, ochrony interesu publicznego i poprawy funkcjonowania organów administracji publicznej, w tym – finansowania badań naukowych – m.in. poprzez udział w konsultacjach społecznych do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych, przekazywanie informacji i wniosków dziennikarzom, Parlamentarzystom i Ministrowi Nauki.
Sąd w uzasadnieniu wyroku stwierdził słuszność takiego twierdzenia i brak podstaw do jego zakwestionowania.
Testy na zwierzętach a interes publiczny
Prawo do informacji publicznej ma w Polsce rangę konstytucyjną. Sąd stwierdził, że w tym przypadku nie było żadnych wątpliwości, że wnioskowane dane stanowią informację publiczną. A rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie jest zobowiązany do jej udostępnienia. Jednak w tym przypadku częściowo chodziło o informację przetworzoną. A taki obowiązek istnieje tylko w przypadku szczególnie istotnego dla interesu publicznego.
Anna Plaszczyk:
Interes publiczny jest w tym przypadku oczywisty. Celem przepisów o dostępie do informacji publicznej jest zapewnienie transparentności działań finansowanych ze środków publicznych. A testy na zwierzętach na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie wykonywane są właśnie ze środków publicznych. Czyli wszyscy płacimy za cierpienie zwierząt w laboratoriach i wszyscy mamy prawo wiedzieć jakie są skutki tych doświadczeń. Czy zwierzęta cierpiały jedynie dla kolejnych prac magisterskich, doktorskich i publikacji w czasopismach naukowych? Czy może jednak ich cierpienie przełożyło się na skuteczne terapie dla cierpiących ludzkich pacjentów? Wreszcie – czy uczelnia wykorrzystyuje metodya alternatywne, bbez użycia zwierząt i w jakim zakresie?
Dla dobra ogółu
Sąd jednoznacznie stwierdził, że mamy realną możliwość wykorzystania uzyskanych w trybie dostępu do informacji publicznej danych dla dobra ogółu. W ocenie sądu Fundacja Viva jest jedną z największych i najprężniej działających organizacji społecznych w Polsce. I posiada realne i konkretne możliwości wykorzystania pozyskanych informacji dla dobra ogółu, ochrony interesu publicznego i poprawy funkcjonowania organów administracji publicznej, w tym – finansowanie badań naukowych.
Anna Plaszczyk:
Dane o prowadzonych doświadczeniach na zwierzętach posłużą do sporządzenia kompleksowego raportu o sytuacji w polskich laboratoriach. Chcemy w nim odpowiedzieć na pytania, czy cierpienie zwierząt i ich liczba są proporcjonalne do zysków, jakie z tych testów mają ludzie. Ale nie chodzi o zyski finansowe, ale o pchanie nauki do przodu, które pozwala na odkrywanie nowych i skutecznych terapii. Dlatego pytamy jednostki naukowe między innymi o to, ile leków dzięki testom na zwierzętach trafiło na rynek. I podejrzewam, że właśnie to stanowi problem, bo takie sukcesy są po prostu sporadyczne. A zwierząt w polskich laboratoriach wykorzystuje się nawet 200 000 rocznie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie stwierdził, że sporządzenie takiego raportu może mieć znaczenie dla Interesu publicznego. Między innymi dla zdrowia publicznego, finansów publicznych i ochrony zwierząt.
mec. Edyta Konopczyńska, reprezentująca Vivę! w tej sprawie:
Sąd stwierdził, że „trudno wręcz wyobrazić sobie stan faktyczny, w którym <szczególnie istotny interes publiczny> występowałby w większym stopniu niż w niniejszej sprawie. Jeżeli organizacja społeczna zastępuje państwo, analizując metodologię i skuteczność badań naukowych, to owo państwo – w tym przypadku reprezentowane przez Rektora Uniwersytetu Rolniczego – winno z tą organizacją jak najszerzej współpracować, a nie szukać pretekstów do domowy udostępnienia informacji publicznej”.
Realna zmiana
Sąd, uzasadniając wyrok podnosi, że rektor Uniwersytetu nie uzasadnił w sposób szczegółowy dlaczego żądana przez nas informacja stanowi informację przetworzoną. Pominął też informacje w jaki sposób ma nastąpić to przetworzenie oraz jakich środków i nakładów wymaga odpowiedź na nasz wniosek. Ale na tym nie koniec. Wyrok ten jest ważny nie tylko dla nas i zwierząt, cierpiących w Polskich laboratoriach. Ma znaczenie także dla wszystkich, którzy w przyszłości będą występowali o udostępnienie informacji publicznej w każdej innej sprawie.
mec. Edyta Konopczyńska, reprezentująca Vivę! w tej sprawie
Przepisy i orzecznictwo NSA o udostępnieniu informacji publicznej przetworzonej zawężają obowiązek udostępnienia takich danych do takich sytuacji, w których wnioskodawca nie tylko wskaże szczególny interes publiczny, który przemawia za udostępnieniem mu informacji przetworzonej, ale wnioskodawca musi też wykazać, że ma możliwość realnej zmiany i ulepszenia życia społecznego. Krakowski sąd w wyroku WSA II SA/Kr 538/23 wskazał jednak, że „trzeba pamiętać, że wykładnia omawianego przepisu nie może prowadzić do sytuacji, w której praktycznie nigdy nie miałby zastosowania (…) nie można interpretować wspomnianego przepisu w taki sposób, który całkowicie zamknie uczestnikom życia społecznego dostęp do informacji przetworzonej”.
Raport o testach na zwierzętach
Dane od wszystkich podmiotów publicznych, które wykonują testy na zwierzętach w Polsce, posłużą do opracowania kompleksowego raportu o sytuacji zwierząt w laboratoriach na terenie Polski. Niestety na tym etapie nie jesteśmy w stanie przewidzieć terminu, w którym wszystkie postępowania o udostępnienie informacji się zakończą, a my otrzymamy niezbędne do jego przygotowania dane.
Czekamy też na wykonanie wyroku przez Uniwersytet Rolniczy w Krakowie.
Źródło: Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, syg. akt. II SA/Kr 538/23