VIVA

Koniec tresury w cyrkach i nielegalnych hodowli?

Sprawa zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach wraca do Sejmu. Projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt złożyli Posłanki i Posłowie KO na czele z Katarzyną Piekarską. Zakończy cierpienie zwierząt w cyrkach i zamknie lukę prawną, z której korzystali pseudohodowcy zwierząt egzotycznych. Zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach chce już 350 000 Polek i Polaków, którzy podpisali petycję w tej sprawie. Historia tygrysów uratowanych na granicy polsko-białoruskiej pokazuje, że temat jest palący i wymaga szybkich działań.

28 stycznia Viva! zorganizowała konferencję prasową na której o pilnej potrzebie wprowadzenia zakazu mówili: Posłanka Katarzyna Maria Piekarska, Mec. Katarzyna Topczewska, Anna Plaszczyk Koalicja Cyrk Bez Zwierząt oraz Cezary Wyszyński Fundacja Viva!

Fundacja Viva! od lat walczy o wprowadzenie zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach.


W 2016 roku przeprowadziła śledztwo w cyrkach na terenie Polski, którego efektem był raport dotyczący warunków przetrzymywania i prezentowania zwierząt, a także pierwszy w Polsce interwencyjny odbiór z cyrku niedźwiedzia, trzech żółwi i krokodyla. Interwencja udowodniła nie tylko to, że zwierzęta w cyrkach cierpią na choroby wynikające z braku warunków bytowych, lecz także brak skutecznego nadzoru nad cyrkami przez służby weterynaryjne. Niedźwiedź Baloo cierpiał na zanik mięśni, zmiany w układzie ruchu, próchnicę w kanałach zębowych, choroby skóry i głęboką stereotypię, nie miał też pazurów. Krokodyl i żółwie miały krzywicę, miękkie pancerze, depresję i inne liczne schorzenia. Żaden z 18 przedstawicieli różnych Powiatowych Inspektoratów Weterynarii z całej Polski nie zauważył jednak nieprawidłowości podczas kontroli placówki. Żaden z lekarzy weterynarii nie wykrył, że krokodyl nilowy posiada dokumenty kajmana okularowego, a niedźwiedź brunatny nie ma dokumentów umożliwiających jego komercyjne wykorzystywanie.

Właściciele cyrku usłyszeli łącznie 12 zarzutów znęcania się nad zwierzętami i posiadania zwierząt chronionych bez odpowiednich dokumentów. Proces w tej sprawie toczy się przed Sądem Rejonowym w Jastrzębiu-Zdroju.

21 czerwca 2017 roku sejmowa komisja petycji pozytywnie rozpatrzyła petycję Koalicji Cyrk Bez Zwierząt dotyczącą wprowadzenia zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie Polski. Podczas posiedzenia komisji przedstawiciel Ministerstwa Środowiska argumentował, że taki zakaz jest konieczny, tym bardziej, że zamknie furtkę wykorzystywaną przez pseudohodowców zwierząt niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi, którzy rejestrując fikcyjne cyrki, obchodzą ustawowy zakaz posiadania tych zwierząt.

Nielegalność takich praktyk potwierdził wyrokiem z 23 grudnia 2019 roku Sąd Rejonowy w Śremie. Sprawa dotyczyła posiadania przez Macieja M. w Pyszącej pod Śremem kilkudziesięciu zwierząt niebezpiecznych, w tym tygrysów, lampartów, pum, karakali, magotów i antylop. W uzasadnieniu wyroku Sąd podkreślił, że „Wyraźnego podkreślenia wymaga, iż sam fakt uzyskania dokumentacji (…) czy też zatwierdzenia scenariuszy cyrkowych, nie oznacza, że dany podmiot może w każdym przypadku zostać uznany za prowadzący działalność pod postacią cyrku. (…) Obwiniony pozyskał bowiem wskazane wyżej dokumenty tylko dla celów ukrycia swej rzeczywistej działalności, która sprowadzała się do hodowli, a nie wykluczone, że i obrotu zwierzętami”. Sąd podkreślił, że czyny, których dopuścił się obwiniony, charakteryzowały się wysokim stopniem społecznej szkodliwości.

Cyrk nie dość, że nie odgrywa roli edukacyjnej, to wręcz spełnia funkcję antyedukacyjną, pokazując widzom zwierzęta w nienaturalnych warunkach, wykonujące nienaturalne czynności. 

27 marca 2015 roku Komitet Psychologii Polskiej Akademii Nauk wydał uchwałę, w której stwierdza, że „spektakle cyrkowe z udziałem zwierząt są pozbawione walorów edukacyjnych, a także potencjalnie szkodliwe dla procesu wychowania młodych ludzi”. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu określiło nakłanianie dzieci do uczestnictwa w występach cyrków ze zwierzętami jako działalność niepożądaną. Według MENiS jest to niezgodne z Konwencją Praw Dziecka podkreślającą, iż nauka powinna być ukierunkowana na rozwijanie w dziecku poszanowania środowiska naturalnego.

Skip to content