VIVA

Polska przeciwko zabijaniu psów na Ukrainie – demonstracja 31.03

Ukraińskie władze nadal bezkarnie prowadzą masowe uśmiercanie bezpańskich psów, poprzez palenie w krematoriach, podawanie trucizny i odstrzał. Zwłoki zwierząt trafiają do masowych grobów, co oficjalnie nazywane jest &#8220;mineralizacją gleby&#8221;. Wśród zabijanych psów znajdują się również te, które mają właścicieli. Protest w tej sprawie odbędzie się w dniu 31 marca pod ambasadą Ukrainy w Warszawie.<br />Organizacja mistrzostw EURO 2012 stała się dla władz Ukrainy pretekstem do zabijania bezpańskich psów, które żyją na ulicach miast. W ciągu ostatniego roku zginęły ich tysiące. Wśród wyłapywanych zwierząt znajdują się również te, które mają właścicieli, ale oddaliły się zbyt daleko podczas spaceru.

Krematoria i trucizna z rąk dzieci
Władze Kijowa, w którym odbędą się rozgrywki, zakupiły mobilne krematorium, służące do palenia psich zwłok. Zdarza się, że wrzucane są do niego także żywe, konające zwierzęta. Są one wyłapywane z ulic i uśmiercane przy pomocy zastrzyków lub broni palnej. Innym sposobem zabijania psów jest podanie im trucizny, powodującej powolne konanie w męczarniach. &#8211; Zdarzało się, że ludzie zajmujący się zabijaniem zwierząt, zwracali się do dzieci o pomoc. Dawali im parę hrywien za podanie trucizny miejscowym psom, które tym dzieciom ufały &#8211; mówi Cezary Wyszyński, z fundacji Viva!, który był na Ukrainie i badał sprawę.

Masowe groby i skup zwłok
Zwłoki zabitych psów trafiają do masowych grobów, co oficjalnie nazywane jest &#8220;mineralizacją gleby&#8221;. Część z nich trafia do komunalnych zakładów utylizacji zwierząt, gdzie dziennie utylizowanych jest nawet 700 kilogramów psów. W jednym z takich miejsc, znajdującym się 40 km od polskiej granicy, prowadzony jest skup, gdzie za kilogram psich zwłok płaci się ok. 5 hrywien, czyli dwa złote. Takie zakłady przyjmują też żywe zwierzęta, które głodzone, w klatkach czekają na śmierć.

Układ korupcyjny
Wszystko to dzieje się na oczach Europy i świata. &#8211; Na Ukrainie wytworzył się silny układ korupcyjny wokół procederu eksterminacji psów &#8211; mówi Monika Nowicka z warszawskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. &#8211; Korzyści z tego czerpią urzędnicy państwowi, działający w porozumieniu ze służbami komunalnymi i firmami, zajmującymi się zabijaniem zwierząt. Dlatego po raz kolejny Polacy muszą pokazać, że sprzeciwiają się bestialstwu związanemu z organizacją Euro 2012 na Ukrainie. Pragniemy również wpłynąć na polskie władze, aby przestały milczeć w tej sprawie &#8211; dodaje.

Polska i świat protestują
W związku z masową eksterminacją psów na Ukrainie organizowana jest trzecia demonstracja, mająca na celu pokazanie, że Polacy nie są obojętni na los zwierząt. Będzie ona miała miejsce pod ambasadą Ukrainy w Warszawie (al. J.CH. Szucha 7) w dniu 31 marca o godzinie 13.00. Podczas akcji zostanie m.in. wyemitowanie nagranie ze skowytem konających psów. Uczestnicy zapalą też symboliczne znicze pod budynkiem ambasady. &#8211; Chcemy, aby nasz sprzeciw był jasny, czytelny i dotarł do wszystkich, także do pracowników Ambasady Ukrainy &#8211; tłumaczy Cezary Wyszyński. &#8211; Zapraszamy do udziału w demonstracji wszystkich, którym los zwierząt leży na sercu &#8211; dodaje Monika Nowicka.

W tym samym dniu podobne demonstracje odbędą się w Niemczech, Czechach, Holandii, Włoszech, Francji, Białorusi, Szwajcarii, Austrii, Chorwacji, Grecji, Hiszpanii, Węgrzech, Ukrainie, Rosji i Kazachstanie. Organizatorem warszawskiej demonstracji jest Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! i Warszawskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Więcej informacji na: http://www.stopmordowaniu.pl
Wydarzenie na Facebooku: http://www.facebook.com/events/277448805664049/
<br><br />

Skip to content