Rafik nie miał łatwego życia, chociaż jego życie jest bardzo krótkie. Ten uroczy kucyk ma dopiero pięć lat i już zdążył kilkakrotnie zmieniać miejsce zamieszkania. W końcu trafił do szkółki jeździeckiej. Właścicielom wydawało się, że bez problemu ułożą niesfornego konika. Ale Rafik, choć skory do igraszek nie chciał dać się zajeździć. Myślano, że nie chce współpracować – za każdym razem osiodłany kładł się na ziemi. W końcu wezwano weterynarza i okazało się, że z powodu wady kręgosłupa, założone siodło powoduje u niego duży ból. Żaden mały kowboj nie będzie mógł na nim jeździć. Rafik zwyczajnie nie wytrzyma ciężaru dziecka na swoim grzbiecie.
Diagnoza weterynarza jest wyrokiem dla Rafika. W szkółkach jeździeckich nie trzyma się koni, które nie mogą pracować. Nie ma też czasu na szukanie dla niego kochającego domu. Najprościej i najszybciej sprawę załatwi handlarz. Przyjedzie, zapłaci za konia i wywiezie go do rzeźni.
Rafik to bardzo radosny konik. Kiedy nie ma swoim grzbiecie siodła zachowuje się jak zdrowy koń. Ma piękne oczy o głębokim spojrzeniu. Szybko nawiązuje kontakt z człowiekiem i wobec wszystkich ludzi jest bardzo ufny. Jak każde stworzenie potrzebuje miłości i zainteresowania.
Chcielibyśmy uratować jego życie i wykupić go zanim zrobi to handlarz. Właściciele poczekają ze sprzedażą go na mięso do 10 marca. Cena za jego życie nie jest duża – potrzebujemy 1500 złotych. Prosimy Was o pomoc i wsparcie naszej akcji. Rafik może wieść normalne końskie życie pośród naszego stada. Warto ratować zwierzęta!
Liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc! Prosimy o wpłaty na konto zbiórkowe.
Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów:
biuro 22 349 97 74
Iwona 797 649 508
Dominika 797 649 509