VIVA

60 myszy nie trafi do testów na zwierzętach

60 myszy nie trafi do testów laboratoryjnych

60 myszy uratowanych przed udziałem w doświadczeniu! Po raz kolejny udało nam się zatrzymać testy na zwierzętach, które nie miały uzasadnienia naukowego. Sprawa ta ponownie pokazuje, że system wydawania zgód na testy na zwierzętach wymaga gruntownej nowelizacji.

Jedna z uczelni wyższych chciała przeprowadzić doświadczenie na 60 myszach. Badanie miało dotyczyć wpływu diety na zespół policystycznych jajników. Przedmiotem zainteresowania naukowców był wpływ chronożywienia na skład mikrobioty, parametry metaboliczne i neurohormonalne oraz stan psychiczny w przebiegu tej choroby. Dołączyliśmy do postępowania o wydanie zgody na przeprowadzenie tego doświadczenia na prawach strony. W postępowaniu przedstawiliśmy szereg argumentów, dla których zgoda na jego przeprowadzenie nie powinna zostać wydana.

Zgoda na test na 60 myszach

Mimo naszych licznych uwag do zaplanowanego doświadczenia na 60 myszach Lokalna Komisja Etyczna, czyli organ pierwszej instancji, wydała zgodę na jego przeprowadzenie. A my się od tej zgody odwołaliśmy do Krajowej Komisji Etycznej ds. doświadczeń na zwierzętach, czyli organu drugiej instancji.

W odwołaniu podnieśliśmy szereg uwag, dotyczących zaplanowania doświadczenia. Wskazywaliśmy także, że takie badania już przeprowadzono. A zgodnie z przepisami – jeśli jakieś badania przeprowadzono, a ich wyniki opublikowano, nie wolno po raz kolejny wykorzystywać do takich testów zwierząt.

Odmowa wydania zgody na testy

Po naszym odwołaniu Krajowa Komisja Etyczna odmówiła wydania zgody na doświadczenie na 60 myszach. I przytoczyła szereg zastrzeżeń do zaplanowanego doświadczenia. W tym – do samego celu naukowego.

KKE podniosła, że szereg wykonanych do tej pory badań potwierdza, że istnieje pozytywny wpływ chronożywienia w zespole policystycznych jajników. Ale jednocześnie – że schemat zaproponowanych testów na 60 myszach został już wielokrotnie przebadany. I nie zawiera nowych propozycji i kierunków badawczych. Organ drugiej instancji stwierdził, że dotychczasowe badania wykonywano zarówno na modelach mysich, jak i z udziałem kobiet cierpiących na zespół policystycznych jajników.

Liczne publikacje naukowe

We wszystkich wcześniejszych badaniach naukowcy udowodnili ponad wszelką wątpliwość, iż schemat żywieniowy 8/16 (żywienie dietą wysokotłuszczową w ramach ograniczonych czasowo 8 godzin na dobę), ma pozytywny wpływ na ludzi i gryzonie. Wiadomo, że przykład stabilizuje poziom androgenów oraz poziom estrogenów w osoczu. A także stosunek hormonu luteinizującego do hormonu folikulotropowego właśnie u myszy. W testach na myszach naukowcy wykazali też, że dieta wysokotłuszczowa ograniczona czasowo hamuje tworzenie się torbieli i sprzyja powstawaniu ciałka żółtego.

Badania naukowcy prowadzili również z udziałem pacjentek. Wynika z nich, że 5-tygodniowe chronożywienie wyregulowało cykl menstruacyjny i poziomy hormonów płciowych (w tym całkowitego testosteronu, wolnego indeksu androgenów). Zredukowało też masę ciała i BMI. Oraz obniżyło ilość tłuszczu, procent tkanki tłuszczowej i obszar tłuszczu trzewnego. Zredukowało też hiperinsulinemię oraz oporność na insulinę.

Pozytywny wpływ na zdrowie

Krajowa Komisja Etyczna podniosła też, że wiele badań (zarówno na gryzoniach, jak i z udziałem pacjentów) wskazuje na pozytywny efekt diety ograniczonej czasowo w leczeniu i zapobieganiu chorób metabolicznych. Tylko od 2017 roku powstało ponad 460 prac przeglądowych na ten temat oraz tysiące publikacji oryginalnych. Tylko w bazie PubMed naukowcy opublikowali przynajmniej 11 prac dotyczących dokładnie tego tematu, który polska uczelnia chciała badać na 60 myszach. Dlatego KKE stwierdziła, że w proponowanych testach na zwierzętach uczelnia nie przedstawiła przekonujących argumentów w zakresie innowacyjności planowanego doświadczenia.

Zastrzeżenia KKE wzbudził także brak realizacji zasady udoskonalenia. Ta nakazuje ograniczenie potencjalnego bólu, cierpienia i dystresu zwierząt biorących udział w doświadczeniu. Ponadto – naukowcy w doświadczeniu chcieli zbadać korelację choroby z częstszym występowaniem depresji. Ale zamierzali badać ten problem testami, służącymi do badania zachowań… lękowych.

Wadliwy system

To nasza kolejna wygrana sprawa, która pokazuje, że system wydawania zgód na doświadczenia na zwierzętach nie działa. W związku z tym nie chroni skutecznie zwierząt przed zbędnym cierpieniem w imieniu źle pojmowanej nauki.

Podczas prac nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że powinna się zmienić właściwość miejscowa lokalnych komisji etycznych. Aktualnie komisja, działająca w danym mieście, wydaje zgody na doświadczenia, prowadzone w tym samym mieście. W komisjach zasiadają naukowcy, prowadzący testy na zwierzętach. I często znają osoby występujące o wydanie zgody, bo środowisko eksperymentatorów jest małe i dość hermetyczne. W naszej opinii komisja z jednego miasta powinna wydawać zgody dla innego miasta. Tak, żeby maksymalnie obniżyć ryzyko powiązań towarzyskich i zawodowych. Ustawodawca jednak nigdy nie przeanalizował tego postulatu.

Chcesz być na bieżąco z tematem wykorzystywania zwierząt do testów laboratoryjnych? Śledź nasz profil!

Skip to content