Organizacje ekologiczne zapowiadają blokadę trasy do Morskiego Oka, tak by wozy konne nie mogły szybko jechać tą drogą. Sprawą zainteresowało się też Ministerstwo Środowiska.
Protest po śmierci konia Jukona, który padł w ostatnią niedzielę, zaplanowano na 24 sierpnia. „Akcja pod nazwą »Spacerkiem do Morskiego Oka” ma na celu zablokowanie wozów już na Palenicy Białczańskiej. Poszukujemy osób chętnych do przespacerowania się drogą do Morskiego Oka, jednocześnie blokując wyprzedzanie pieszych przez konne wozy. Blokady będą przeprowadzane w kolejne weekendy, w zależności od zgłoszeń chcących uczestniczyć w nich osób” – czytamy w komunikacie fundacji Pegasus, która zajmuje się pomocą krzywdzonym koniom.
Trasa zbyt wyczerpująca
Do akcji zamierza przyłączyć się szereg organizacji ekologicznych. – Ta trasa jest zbyt wyczerpująca, by praca koni mogła odbywać się w humanitarnych warunkach. Od dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego słyszymy, że nasz postulat jest zbyt daleko idący. Tymczasem ciągle dochodzi tam do wypadków koni – zauważa Cezary Wyszyński z fundacji Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva!
W najbliższy czwartek w budynku dyrekcji TPN w zakopiańskich Kuźnicach odbędzie się narada w sprawie przyszłości transportu do Morskiego Oka, na której obecni będą lekarze weterynarii, przedstawiciele organizacji prozwierzęcych oraz parku.Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,16468891,W_obronie_koni_chca_zablokowac_droge_do_Morskiego.html#LokKrakTxt
Wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1465470870375675/