Basco ma za sobą karierę sportową i wiele lat ciężkiej pracy, która mocno odbiła się na jego zdrowiu. Ma 18 lat i jeszcze kilka dobrych lat życia przed sobą. Niestety nie wiadomo czy będzie mu dane je przeżyć. Basco ma ostatnio problemy z nogami. Czasami bolą go stawy i wtedy troszkę kuleje. Zdarza się to co kilka dni. Nie można już na nim jeździć, a kiedyś był okazem zdrowia.
Nadszedł czas, kiedy Basco musi odpocząć. Pytanie tylko gdzie? W stajni, w której mieszka nie ma już dla niego miejsca. Musi stąd zniknąć do 20 sierpnia. Jego właściciel już go nie odwiedza – przestał płacić za pensjonat. Z powodu sporu o pieniądze oddał konia w rozliczeniu. Taki los spotyka zwierzęta, które wiernie służyły człowiekowi. Sportowy koń nagle traci swoją wartość.
Właściciela stajni nie interesuje stary koń – interesują go pieniądze. Podjął decyzję o sprzedaży Basca, aby odzyskać dług. Basco nie ma szans na nowy dom. Gdyby był młodszy być może szanse byłyby większe. Od kilku dni Basco wyczekuje na swojego pana – głośno rży, kiedy pod stajnię podjeżdża samochód. Ale każde kolejne auto, to fałszywy alarm. Jego pan zapomniał o tym, że kiedyś byli nierozłączni, że Basco dawał mu wiele radości. Dla ludzi starość bywa trudna, a dla większości koni oznacza porzucenie, zaniedbanie i drogę do rzeźni.
Postanowiliśmy odkupić Basca licząc na Państwa pomoc. Być może razem uda nam się zebrać pieniądze na jego życie zanim przyjedzie handlarz. Musimy zrobić to do 20 sierpnia. Potrzeba 2900 złotych. Mamy dla niego boks w naszej stajni, tylko czasu mamy niewiele. Prosimy – dołączcie się do akcji ratowania Basca!
Liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc! Prosimy o wpłaty na konto :
73 2030 0045 1110 0000 0255 8330
Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów:
biuro 22 349 97 74
Iwona 797 649 508
Iza 797 649 509