Film "Nie w moim imieniu" tak wstrząsnął aktorką i obrończynią praw zwierząt, iż postanowiła, że jej fundacja będzie wpółpracować z Vivą! prowadząc naszą kampanię we Francji.<br />Brigitte Bardot podpisała naszą petycję, a także wystosowała list otwarty do rządu francuskiego apelując o zakończenie importu koni. Zwróciła się również do Francuzów prosząc ich, by przestali jeść koninę.
W liście do Vivy! aktorka napisała m. in.: "Dziękuję Wam wszystkim za to, że kochacie, chronicie i szanujecie konie. Ci, którzy jedzą koninę to godni pogardy i nieludzcy kanibale. Koń jest najszlachetniejszym, najwierniejszym i najbardziej zaufanym towarzyszem człowieka, który przez wieki dzielił z nim zarówno najlepsze jak i najtrudniejsze chwile. Konie są naszymi przyjaciółmi, a przyjaciół się nie jada."
Brigitte Bardot wystosowała również list otwarty do prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.
<br /><link 96>List Brigitte Bardot do Vivy!</link>
<link 98>List otwarty Brigitte Bardot do Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego</link>