VIVA

Dajmy Gandzi jeszcze jedna sznase!

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Gandzia miała być koniem hipoterapeutą. Kiedy jej obecny właściciel dokonywał zakupu, sprzedawca Gandzi zapewniał, że to bardzo grzeczny i zrównoważony koń. Klacz jest młoda – ma zaledwie 6 lat – o idealnej budowie i wzroście do pracy z chorymi dziećmi. Miała pracować po 2-3 godziny dziennie w ośrodku hipoterapii, a resztę dnia spędzać na pastwisku. 

Niestety rzeczywistość okazała się inna. Klacz jest bardzo energiczna. Łatwo ją wystraszyć. Pomimo dobrego charakteru nie nadaje się do hipoterapii. Prawdopodobnie w dniu zakupu podano jej środki uspakajające, żeby ją wyciszyć. 

Temperament Gandzi uniemożliwia jej bezpieczną pracę z dziećmi. Nowy właściciel miał nadzieję, że szybko ją sprzeda. Dał ogłoszenie w gazecie i na portalach internetowych. Telefony się urywały, jednakże wszystkich potencjalnych klientów interesowała tylko waga Gandzi. Handlarze nie odpuszczali. Dzwonili po kilka razy dziennie z nadzieją, że uda im się kupić tłuściutkiego konia. Klaczka jest idealnym koniem rzeźnym ze względu na swoją wagę i dobre umięśnienie. 

Jesteśmy ostatnią szansą Gandzi. Czym prędzej musi zostać wymieniona na innego konia, ponieważ pozostałe konie w ośrodku nie są w stanie tak dużo pracować. Właściciel musi ją sprzedać – ośrodek potrzebuje pieniędzy na zakup nowego konia do leczenia chorych dzieci. Sytuacja jest patowa. Dlatego zwrócono się do nas z prośbą o pomoc. Jeśli nie odkupimy Gandzi ośrodek będzie zmuszony sprzedać ją do rzeźni.

I teraz my prosimy Was o wsparcie. Razem możemy podarować Gandzi szansę na normalne końskie życie w fundacyjnej stajni. Musimy tylko zebrać 3000 złotych. Mamy czas do 31 marca. Dołączcie się do naszej akcji!Liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc!

http://ratujkonie.pl/numery-kont/

Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów:

biuro 22 349 97 74

Iwona 797 649 508

Dominika 797 649 509